Zeszłej jesieni organizowaliśmy w firmie niezwykle ciekawe szkolenie. Tym razem miało jednak wyglądać zupełnie inaczej. Plan był taki, że zamiast hotelu w centrum miasta wynajmiemy dom na zupełnym pustkowiu, w którym nie tylko przedyskutujemy plany sprzedażowe na kolejny rok, ale również przepracujemy w zupełnym odcięciu od świata każdy szczegół naszej strategii.