Zadanie jest proste. Odpowiedz na pytanie: Jaki wspólny cel ma dział handlowy i dział marketingu? Do dyspozycji mamy jedno słowo. Na jakie słowo postawisz?
Zadanie jest proste. Odpowiedz na pytanie: Jaki wspólny cel ma dział handlowy i dział marketingu? Do dyspozycji mamy jedno słowo. Na jakie słowo postawisz?
Parafrazując Benedykta Chmielowskiego, chciałoby się powiedzieć: „Jak COVID-19 wpłynął na sprzedaż, każdy widzi”. O wielkiej wygranej e-commerców powstało już wiele raportów i opracowań. Pozycja sklepów stacjonarnych z uwagi na wprowadzone w związku z pandemią przez rząd restrykcje i ograniczenia handlu stacjonarnego już na wstępie zdawała się przegrana, a jedynym wyjściem z sytuacji wydawało się przyjęcie taktyki „przejdź do online lub zgiń”.
Klienci w e-commerce stają się coraz bardziej świadomi i przy wyborze produktu zwracają uwagę na wiele pozacenowych czynników. Zanim jednak otworzą swoje serca i portfele, muszą dowiedzieć się o produkcie jak najwięcej. Niestety, wiele marek zaniedbuje kluczowy etap na ścieżce zakupowej – kartę produktu. Jeśli chcesz wiedzieć, jak wyróżnić się na tle konkurencji i zwiększyć konwersję sprzedaży w e-commerce, poświęć kilka minut na zapoznanie się z tematem rich contentu.
Ponad 4 biliony dolarów – tyle tracą firmy e-commerce na całym świecie z powodu porzuconych koszyków1. To wielki cios dla internetowych sprzedawców. Mimo że na początku użytkownik zdecydował, że interesuje go konkretny produkt i dodał go do koszyka, ostatecznie nie zrealizował transakcji. Co to oznacza dla właścicieli biznesów e-commerce?
Brand – z czym naprawdę kojarzy się wyszukującemu? Jak użytkownicy wyszukują Twoją markę – co wpisują do wyszukiwarki i jaka jest ich prawdziwa intencja? Warto rzucić na to okiem nieco dokładniej i poznać prawdę o tym, jak postrzegany jest Twój brand w wynikach wyszukiwania.
W 1833 r. w USA przeciętna gazeta kosztowała 6 centów. W tej cenie był to towar luksusowy. Nic dziwnego, że w 300-tysięcznym Nowym Jorku wydawano zaledwie po 2600 egzemplarzy gazet „The New York Times” i „The Wall Street Journal”. W tamtych latach prasa pisała głównie o zawirowaniach na giełdzie i kontrowersyjnych politykach. Jednak we wrześniu 1833 r. nastąpił przełom.
Według danych z ubiegłorocznego raportu „The time has come: the KPMG Survey of Sustainability Reporting 2020” aż 80% firm raportowało o jakiejś formie „zrównoważonego biznesu”. Polska plasuje się właściwie idealnie w tym trendzie, z wynikiem równym 77%, notując spory wzrost w stosunku do roku 2017 (59%). Wydawać więc by mogło się, że cała branża stoi „zrównoważeniem”. Czy jednak dla wszystkich to pojęcie jest tożsame? I co ważniejsze – czy traktujemy je jako wpadający w ucho nośny slogan, czy stoją za tym jakieś konkrety?
Jak twierdzi prof. D. Kahneman, wspomnienie jest ważniejsze niż samo przeżycie jakiegoś wydarzenia, z kolei ekonomiści behawioralni twierdzą, że nasze decyzje w 90% oparte są na emocjach. Wystarczy tylko spojrzeć na biura firmy Google, które swym wystrojem całkowicie zaprzeczają korporacyjnym standardom. Wyglądają bowiem bardziej jak miejsca rozrywki i relaksu. Jeff Bezos stwierdził: „Nie martwi mnie ktoś, kto oferuje ceny o 5% niższe. Niepokoi mnie ktoś, kto może zaoferować klientowi lepsze doznania”.
Gdzie kończy się marketing, a zaczyna sprzedaż? Pytanie dość przewrotne i zadane celowo, żeby skłonić do refleksji. Czy aby na pewno powinniśmy stawiać granicę między tymi dziedzinami? Jeśli tak, to w którym miejscu i dlaczego? Oba działy mają wspólny cel – sprzedawać. Zamiast sztucznie rozdzielać obowiązki, zastanówmy się, jak stworzyć zgrany zespół, który wspólnie będzie realizować jedną strategię sprzedaży.
Działasz w sezonowej branży i zastanawiasz się, co zrobić, by zwiększyć sprzedaż? Zadbaj o wizerunek swojej firmy w internecie i wykorzystaj potencjał marketingu online. Ulepszenie swojej strony internetowej, śledzenie konkurencji, praca nad ofertą czy przygotowanie reklam – to tylko niektóre z działań, w które możesz zainwestować przed sezonem sprzedażowym. Sprawdź, jak je wykorzystać, by zwiększyć potencjał swojej firmy.
Po co firmy uprawiają marketing? Jaki jest jego główny cel? Jedni powiedzą, że to robienie hałasu. Drudzy, że to tylko koszt, który można lepiej wykorzystać. Ja za to powiem, że marketing to wsparcie. Nie dla sklepu, ale dla klientów. Wsparcie ich w drodze do podjęcia decyzji o zakupie i utwierdzenie w przekonaniu, że dany produkt lub usługa są warte tych pieniędzy, które chcą oni na nie wydać, i pomogą w rozwiązaniu ich problemu. Dobry marketer będzie towarzyszył odbiorcy na każdym etapie jego ścieżki, będzie dostarczał mu informacje, które odpowiedzą na jego pytania. Będzie dla niego sygnalizacją, czy jest gotowy udać się w dalszą drogę.
Sprzedaż od kilku lat wykazywała naturalny kierunek zmiany. Znaczna jej część z realu przenosiła się do online’u. W ciągu ostatniego roku transformacja znacząco przyspieszyła. Jak na nowo budować strategie wsparcia sprzedaży? Czy marketing powinien wycofywać się z mediów tradycyjnych na rzecz nowoczesnych kanałów komunikacyjnych?