Nawet nie wiem, jak się to stało, że tresura zwierząt nie przyciągała mnie zbyt mocno. To, co od zawsze mnie fascynowało, to ewolucje na trapezach. Z otwartymi ustami oglądałem, jak kolejni akrobaci szybują pod kopułą namiotu, wykonując jedną ewolucję za drugą. Nie raz serce stanęło mi w gardle, bo wydawało mi się, że cyrkowiec „nie doleci” do kolejnego drążka i tym samym spadnie na ziemię. Na szczęście dla mnie nigdy nie byłem świadkiem żadnej katastrofy.
POLECAMY
Dlaczego o tym piszę? Bo dziś z perspektywy czasu uważam, że te ewolucje na trapezie są absolutnie idealną metaforą przechodzenia przez proces zmian, osiągania nowych celów i realizacji nowych planów. Bo ewolucje na trapezie mają w sobie ukrytą pewną sekwencję działania. Oto ona:
„Zanim złapiesz nowy trapez, musisz puścić stary”
I niby w tym twierdzeniu nie ma nic nadzwyczajnego. Jednak kiedy przeanalizuje się je głębiej, to jest w nim wielka moc. Bo jedną z najważniejszych umiejętności ludzi sukcesu jest zdolność puszczania starych trapezów.
Na wielu szkoleniach, w wielu książkach poświęconych tematy...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań magazynu "Nowa Sprzedaż"
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
- Dostęp do czasopisma w wersji online
- ...i wiele więcej!