Jak wcisnąć klientowi swój produkt?

Felieton

Handel to prosta sprawa

Przychodzi do mnie człowiek z zamiarem zakupu (popyt). Nazwijmy go Jurek. Mówi mi, czego szuka, a ja mu to pokazuję. Wygląda na zainteresowanego. Dopytuje o szczegóły, dotyka, kiwa potakująco głową. Cieszę się, bo wygląda na to, że mam towar, który mu odpowiada (podaż). Skoro popyt spotyka się z podażą, to zaraz będzie sprzedaż! Zacieram w myślach ręce, a nawet słyszę brawa mojego przełożonego.
– To co, kupujemy, Panie Jurku? – pytam śmiało.
– A niech mi Pani jeszcze opowie coś o tym – dostaję w odpowiedzi. Wskazuje palcem na inny sprzęt.
Wrrr… Niech stracę! Opowiadam. O podobieństwach, o różnicach, o tym, że sama bym sobie taki kupiła… Czas leci. Chciałabym już domknąć transakcję.
– To ten czy tamten? – pytam, patrząc klientowi prosto w oczy. Pan Jurek jakby nie dosłyszał, wpatrzony w model z grupy Premium.
– A ten co taki drogi?
– Proszę Pana, cena wynika z tego, że… I mówię wszystko, co wiem.
A potem sukces! Jest! Udało się! Sprzedałam! Sprzedałam swoją wiedzę! I to za zero złotych.
Klient finalnie powiedział, że się zastanowi i wyszedł. „Znowu w życiu mi nie wyszło…” brzmią mi w uszach słowa słynnej piosenki Budki Suflera.
Dobra, z następny...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań magazynu "Nowa Sprzedaż"
  • Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
  • Dostęp do czasopisma w wersji online
  • ...i wiele więcej!

Przypisy