Jakiś czas temu pewna kobieta kupowała w salonie optycznym nowe okulary korekcyjne. Przymierzyła w sklepie co najmniej tuzin oprawek. Sprzedawca dał jej przestrzeń i czas do namysłu, cierpliwie podając kolejne modele. Niezrażony jej niezdecydowaniem przeszedł przez wszystkie kategorie cenowe, fasony, kolory. W końcu pomógł jej wybrać trzy modele, w których wyglądała i czuła się najlepiej. Kiedy podjęła decyzję o kształcie okularów, przeszli do rozmowy o szkłach:
POLECAMY
- Klientka: – Ile zatem za oprawki ze szkłami?
- Sprzedawca: – Oprawki kosztują 499 zł, a szkła 99 zł.
- Klientka milcząc słuchała, a sprzedawca mówił dalej: – Za sztukę…
- Klientka się do tego w żaden sposób nie odniosła, więc sprzedawca kontynuował: – Szkła w wersji podstawowej.
- Tu nastąpiło zatrzymanie i oczekiwanie na uwagi klientki.
- Sprzedawca: – Te najnowsze w wersji z antyrefleksem kosztują 299 zł. Razem z oprawkami całość wyceniam na 798 zł.
Czy optyk mieścił się na nowojorskim Brooklynie? Nie, był to salon w jednym z miast zachodniej Polski. Oprócz tego, że ta historia wpisuje się w kanony starej jak świat techniki negocjacyjnej zwanej „optykiem z Brookl...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań magazynu "Nowa Sprzedaż"
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
- Dostęp do czasopisma w wersji online
- ...i wiele więcej!