Pierwsze wrażenie w sprzedaży – istotny element czy nieznaczący stereotyp?

Felieton

Od kiedy pamiętam, zawsze mówiło się, jak ważne jest pierwsze wrażenie w obsłudze klienta. Że można je zrobić tylko raz, że może nam utrudnić drogę do klienta, kiedy zrazimy go siebie już w pierwszych sekundach spotkania itd. I wtedy przyszedł czas Neila Rackhama, autora trzeciej rewolucji sprzedaży, jaką okrzyknięto metodę SPIN, który wskazuje, że pierwsze wrażenie jest nic nie warte, zwłaszcza w transakcjach B2B na dużą skalę. Jak to jest tak naprawdę z tym pierwszym wrażeniem?

Chcąc rozstrzygnąć spór o znaczeniu pierwszego wrażenia w sprzedaży, musimy mieć świadomość, że jego wartość jest bardzo trudno udokumentować i zewidencjonować. W internecie możemy znaleźć wiele „badań”, którym brakuje źródeł, kto je przeprowadził i za pomocą jakich metod. Niemniej, jeśli już znajdziemy odpowiednie źródła, to zauważam jeden problem: ankietowani mają świadomie odpowiedzieć, czy pierwsze wrażenie miało na nich wpływ, i jeszcze określić, od czego to zależało. Czemu jest to problem? Ponieważ, jak pisze Malcom Gladwell, pisarz i publicysta „New Yorkera”, takie reakcje zachodzą u nas „za zamkniętymi drzwiami” i nie jesteśmy ich po prostu świadomi, więc jak mamy je opisać? To tak, jak mielibyśmy wytłumaczyć, dlaczego coś nam smakuje – trudno to opisać, po prostu tak jest. Jest jednak parę rzeczy, które nasuwają kilka kluczowych wniosków na ten temat i chętnie się nimi podzielę.

POLECAMY

Coraz mniej czasu

Wyobraźmy sobie, że szukamy szkoły albo kursu językowego dla siebie. Oczywiście, zaczynamy od poszukiwań wraz z dobrym znajomym, jakim jest wujek Google. Wch...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań magazynu "Nowa Sprzedaż"
  • Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
  • Dostęp do czasopisma w wersji online
  • ...i wiele więcej!

Przypisy