Działy sprzedaży nie mają dziś najłatwiejszego zadania: z jednej strony – mają do dyspozycji wiele narzędzi i metod automatyzacji swoich działań, a z drugiej – często najzwyczajniej brak im czasu na wdrożenie takich rozwiązań lub frustrują się ich nieznajomością, wracając do manualnej obsługi. Niezrozumienie procesów i problemów działów sprzedaży może rodzić konflikty i kłopoty w innych działach, a co za tym idzie – w funkcjonowaniu całej firmy. Jednym z poszkodowanych może być dział marketingu, który przez nieefektywną współpracę może mieć utrudnione zadanie wsparcia sprzedaży kampaniami marketingowymi.
Okazuje się, że odpowiednia współpraca działu sprzedaży z działem marketingu może wyraźnie wpłynąć na produktywność i efekt: nowego lub obecnego, zadowolonego klienta. Czy i w jaki sposób działy te mogą wzajemnie sobie pomagać w odniesieniu zaplanowanych celów i jaka jest rola content marketingu w domykaniu sprzedaży? O tym w poniższym materiale.
POLECAMY
Marketing i sprzedaż: jak pies z kotem
Często sprzedaż i marketing mijają się na korytarzu i w… oczekiwaniach. Sprzedawcy oczekują od marketingowców mierzalnych efektów kampanii, marketingowcy zarzucają sprzedawcom nieumiejętne domykanie sprzedaży i brak informacji zwrotnych. Nierzadko zawodzi komunikacja wewnętrzna, zrozumienie własnych potrzeb czy weryfikacja i optymalizacja efektów. W rezultacie sprzedawcom brakuje potrzebnych materiałów do finalizacji transakcji czy testowania nowych metod dotarcia, a marketing ma za mało informacji, czy kampanie mają przełożenie i czego poszukują klienci.
Jak marketing może pomóc sprzedaży?
Choć wielu sprzedawców może zaśmiać się pod nosem i stwierdzić, że marketingowcy nie przyczyniają się do działań zespołu sprzedażowego, to prawda jest zgoła odmienna. Proaktywność działu marketingu może pomóc działowi sprzedaży w określeniu odpowiednich celów i dążeniu do ich efektywnego wykonania. Marketerzy odpowiedzialni są za research nie tylko słów kluczowych i trendów, ale i konkurencji – a takie informacje z pewnością są wartościowe dla działu sprzedaży. Równie istotna jest tutaj kwestia konfiguracji kampanii płatnych i wybrania dobrych grup docelowych, do których dociera starannie wybrany komunikat marketingowy. Marketingowcy nie powinni jednak ignorować działań organicznych, ocierających się o growth hacking, by ułatwić nie tylko efektywną pracę sobie, ale i działowi sprzedaży czy obsługi klienta. Szczególnie ważna jest rola content marketingu, zwłaszcza w obszarze B2B, na którym to skupimy się poniżej.
Jak sprzedaż może pomóc marketingowi?
W tym punkcie to marketingowcy mogliby się zaśmiać i powiedzieć, że sprzedawcy tak naprawdę nie mogą pomóc w ich codziennej pracy. Nic bardziej mylnego. Dzięki informacji zwrotnej od sprzedawców czy pracowników obsługi klienta marketerzy mogą przygotować wartościowe materiały do lejka sprzedażowego, prezentacje produktowe czy odpowiednie formularze i zakładki na stronie internetowej. Jednym z przykładów zakładek może być FAQ – Frequently Asked Questions – czyli najczęściej zadawane pytania. Taką listę, dostarczoną przez sprzedawców, osoby odpowiedzialne za marketing mogą odpowiednio przygotować i umieścić na stronie, a tym samym zmniejszyć liczbę wysyłanych zapytań (klienci w danej sytuacji mogą bowiem znaleźć potrzebne informacje na stronie). Bez feedbacku od sprzedawców marketingowcy często mogliby jedynie zgadywać lub podejrzeć podobne zakładki u konkurencji, co mogłoby być pozbawione wartości, jakości i odpowiedzi na prawdziwe potrzeby klientów i potencjalnych odbiorców.
Tworzenie treści na podstawie lejka sprzedażowego
Skoro uzgodniliśmy już, że marketing i sprzedaż nie tylko mogą, ale powinny iść ze sobą w parze, warto zainteresować się jeszcze bliższą kooperacją tych dwóch działów. Jakie treści powinny współtworzyć oba wymienione działy?
Lejek sprzedażowy to wizualizacja podróży klienta i całego procesu sprzedażowego, który dzielimy na kilka etapów:
Zauważenie
Pierwszy etap lejka ma na celu wzrost rozpoznawalności marki. To właśnie w tym etapie mogą obudzić się pierwsze impulsy zakupowe, marka może zaistnieć w świadomości odbiorcy, który chce ją dalej eksplorować – co można uznać za sukces etapu zauważenia. Rola sprzedaży jest tutaj niezwykle istotna, gdyż dzięki dostarczanym do marketingu informacjom marketerzy mogą przygotować materiały, które rzeczywiście przyciągną uwagę i odpowiedzą na wątpliwości czy problemy klientów. Te działania mogą być także podparte kampaniami płatnymi. Z kolei sprzedaż może uzyskać wartościowe informacje na temat potencjalnych klientów.
Jakie działania mogą być podjęte w tym etapie?
- Monitoring mediów społecznościowych w celu wyszukania wzmianek o firmie, produkcie, usługach lub konkurencji.
- Kampanie w mediach społecznościowych (w kolejnych etapach będzie można wykorzystać bardziej zaawansowane mechanizmy, np. remarketing).
- Przygotowanie treści PR-owych – artykuły w mediach, wywiady, posty gościnne.
- Wydarzenia.
- Poradniki lub webinary, odpowiadające na podstawowe pytania i potrzeby klientów.
- Wykorzystanie niszowych mediów społecznościowych do działań organicznych.
- Zainteresowanie
- W tym etapie głównym celem jest nic innego, jak wzbudzenie zainteresowania potencjalną ofertą przez pokazywanie jej wartości i jakości, a nie nachalną sprzedaż. Marketerzy w tym kroku mogą nieco ostudzić zapędy sprzedawców, a ci mogą przygotować się na współpracę z marketingiem i, być może, pierwsze, potencjalne leady.
Jakie działania mogą być podjęte w tym etapie?
- Prowadzenie bloga firmowego (przygotowanie treści nastawionych na rozwiązywanie konkretnych problemów i pokazanie mocnej strony danej oferty czy firmy).
- Działania personal branding dla kluczowych pracowników firmy (np. przygotowanie planów publikacji dla sprzedawców).
- Opracowanie bardziej szczegółowych, obejmujących wąskie zagadnienia, poradników lub webinarów.
- Przygotowanie e-booków i contentu premium – drugi etap to odpowiedni czas na tego typu działania, nie wymagamy od klientów podania danych w momencie pierwszego punktu styku z marką.
- Działania remarketingowe.
- Sekwencje mailowe.
Zaufanie
W trzecim etapie celem staje się zdecydowana chęć podjęcia współpracy i płynne przejście do czwartego kroku – radosnego okrzyku „mamy deal!”. Zanim jednak działy marketingu i sprzedaży będą świętować kolejną transakcję, warto, aby zadbały o etap zdobywania zaufania. Mogą to zrobić na kilka sposobów.
Jakie działania mogą być podjęte w tym etapie?
- Personalizowane demo lub spotkanie 1-na-1, gdzie to właśnie sprzedawcy przejmują kontakt od marketingowców.
- Dalszy nurturing przez materiały premium i formularze kontaktowe.
- Przygotowanie case studies i przedłożenie referencji, testimoniali w celu zwiększenia wiarygodności usług i jakości danej marki.
- Działania remarketingowe.
Konwersja
Choć od wypowiedzenia magicznych słów „współpracujmy” do podpisania umowy może minąć trochę czasu, to właśnie w tym etapie spotykają się wysiłki działu marketingu (lead) i działu sprzedaży (deal). Nie jest to jednak koniec działań.

Przykład wsparcia sprzedaży przez materiał marketingowy: porównanie funkcjonalności
narzędzi
Lojalność
Ostatnim etapem jest wywołanie przywiązania do marki, zdobycia rekomendacji i potencjalnych szans na kolejne projekty z danym klientem. Oczywiście, wiele zależy od tego, czy projekt rzeczywiście zakończył się sukcesem, czy podczas jego e...
Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań magazynu "Nowa Sprzedaż"
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
- Dostęp do czasopisma w wersji online
- ...i wiele więcej!