W rzeczywistości sprzedaż nie jest pojedynczym aktem, zamkniętym w rozmowie handlowej. To proces. Długi, złożony, angażujący wiele osób i działań. Zaczyna się na długo przed pierwszym kontaktem z klientem, a kończy często dopiero wtedy, gdy klient wraca – z poleceniem, pytaniem lub kolejnym zamówieniem. I choć często największe uznanie zyskują ci, którzy podpisują umowy lub dopinają sprzedaże na ostatnim etapie, to prawdziwa siła tego procesu tkwi w ludziach, którzy wspierają go w tle.
W niemal każdej firmie działają „ukryci sprzedawcy” – osoby, które formalnie nie mają nic wspólnego z działem handlowym, ale których codzienne działania przekładają się na doświadczenie klienta, jego decyzje i ostateczny wynik finansowy firmy. To oni – często niezauważeni – tworzą fundament sprzedaży, zanim handlowiec wejdzie na scenę.
Ten artykuł jest właśnie o nich. O osobach, które nie muszą znać technik sprzedażowych, nie muszą wychodzić ze swojej strefy komfortu, nie muszą prowadzić negocjacji – a mimo to mogą (i powinny) być dumne z tego, że mają realny wpływ na to, czy klient powie „tak”.
POLECAMY
Sprzedaż to nie tylko handlowiec
Zacznijmy od fundamentu, który często jest zbyt uproszczony. Kiedy myślimy o sprzedaży, automatycznie widzimy osoby...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań magazynu "Nowa Sprzedaż"
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
- Dostęp do czasopisma w wersji online
- ...i wiele więcej!