POLECAMY
Jak wskazują badania przeprowadzone przez The National Institute of Mental Health, aż 73% badanych wskazało, że glossofobia (strach przed wystąpieniami publicznymi) jest jedną z tych sytuacji, które paraliżują ich najbardziej (na wyższych pozycjach znalazły się tylko lęk przed śmiercią, pająkami i wysokością).
Czy jednak istnieje coś, co możecie zrobić, żeby zyskać kilka dodatkowych punktów w oczach słuchających Was klientów i poskromić PowerPointową bestię? Oczywiście, że tak!
Wystąpienia z wykorzystaniem wsparcia multimedialnego w formie podobnej to tych, które znacie dzisiaj, straszą pracowników zatrudnionych w działach sprzedaży i marketingu od 1987 r., kiedy to Bob Gaskins stworzył program Presenter. Bob, jak każdy rodzic, niezwykle kochał swoje programistyczne dziecko i był przekonany, że zmieni ono jakość tworzonych wystąpień. Jak wiemy dzisiaj – wcale się nie mylił.
Wynalazek Gaskinsa zdecydowanie zrewolucjonizował rynek – oszczędził koszty tworzenia makiet i czas pracowników poświęcany na ręczne przygotowanie niezbędnych materiałów. Poza tymi zaletami miał on jednak jeden mankament – jak w przypadku każdego nowego narzędzia, dał pole do popisu wszystkim osobom niekochającym – w tym przypadku – designu, i popchnął nas w stronę patologicznych związków pełnych relacji opartych na przejściach między miłością a nienawiścią – przez to właśnie powstał osławiony już zwrot „Death by PowerPoint”, czyli nasza rodzima (w dosłownym tłumaczeniu) „śmierć przez PowerPointa”.
Jeżeli jednak opanujecie kilka prostych zasad, z pewnością uda Wam się go poskromić. A że rozwodu z nim raczej nie dostaniecie (przynajmniej nie od Waszych szefów), warto się z nimi zapoznać. Przyrzekam – z ręką na marketingowym serduszku – sztuka kochania PowerPointa i przyjaciół naprawdę wygląda strasznie tylko z pozoru.
Brzmi obiecująco? Zanim jednak zrozumiecie, jak dokładnie powinniście postępować, skupcie się na chwilę na nieco mnie...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań magazynu "Nowa Sprzedaż"
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
- Dostęp do czasopisma w wersji online
- ...i wiele więcej!