Biznes może funkcjonować bez marketingu, ale nie przetrwa bez sprzedaży – to fakt. Zasadnicze pytanie brzmi, jak długo taki model ma szansę obronić się na dojrzałym rynku i czy takie podejście pozwala na prawdziwe skalowanie zysków?
Autor: Maciej Sowa
Marketing & PR Manager w Agencji Kuźnia. Od ponad 10 lat współpracuje z przedsiębiorstwami, agencjami i startupami w zakresie rozwoju marketingu. W gronie marek, dla których miał przyjemność realizować projekty, znajdują się m.in. takie brandy, jak Jeronimo Martins (Biedronka), Pracuj.pl, PrestaShop czy Sun & Snow. Współtwórca i współorganizator CRASH Mondays – comiesięcznych spotkań dla specjalistów branży marketingowej odbywających się w Krakowie, Wrocławiu, Warszawie, Rzeszowie i Gdyni.
Marketer – to nie brzmi dumnie. Jeszcze gorzej brzmi handlowiec lub sprzedawca. Gdy słyszymy, że kontaktuje się z nami sales specialist, włącza się żółta kontrolka – „ktoś chce nam coś wcisnąć”. A jeśli po drugiej stronie jest osoba, która chce realnie pomóc? Ktoś z biznesowym feelingiem i potwierdzoną w praktyce wiedzą?