Porzucanie strefy komfortu, wystawianie się na nieznane, ryzyko i porażki nie leżą w naturze człowieka. Wolimy znaną, oswojoną przestrzeń, w której ludzie i zachowania są przewidywalne. To właśnie strefa komfortu, tzw. bezpieczny kokon, w którym wszystko mamy pod kontrolą. To przestrzeń, gdzie nie ma miejsca na żadne obawy czy lęki. Brzmi dobrze.