Marketer, który sprzedaje. Dlaczego dziś marketing musi rozumieć cały lejek – aż do transakcji

Pozyskiwanie klienta

Sprzedaż bez marketingu kuleje. Marketing bez sprzedaży – rozmija się z celem. Dzisiaj oba te działy nie mogą działać w oderwaniu od siebie. Zwłaszcza w B2B, gdzie cykl zakupowy jest długi, a decyzje zapadają po wielu etapach procesu zakupowego. Marketer, który nie zna lejka sprzedażowego, tworzy treści w próżni. Handlowiec, który nie dostaje właściwie zakwalifikowanych leadów, traci czas i pali potencjał. Dlatego dziś skuteczny marketing nie kończy się na kliknięciach i zasięgach – zaczyna się od zrozumienia, co prowadzi do transakcji.

Sprzedaż bez marketingu i marketing bez sprzedaży nie działają

To stwierdzenie może być dla niektórych kontrowersyjne, ale ja uważam, że dobrze opisuje aktualną sytuację tych dwóch działów. Można stwierdzić jasno – sprzedaż ma dowozić wynik sprzedażowy co miesiąc, a marketing ma zapewniać im leady. Handlowcy to niejako żołnierze na pierwszym froncie – to oni znają najlepiej potencjalnego klienta, wiedzą, z jakimi stanowiskami i jakimi branżami najłatwiej im się rozmawia. Idąc tym tropem, będą wiedzieli, jakich klientów potrzebują w swoim lejku, żeby dopiąć wynik. Ale czy pozyskiwanie klientów to główne zajęcie handlowca? Nie tylko – oczywiście prowadzą oni działania na własną rękę w celu pozyskania klienta, ale to zadaniem działu marketingu jest zapełnienie ich lejka. I teraz należy postawić jedno pytanie: czy gdyby marketer nie znał całego lejka i procesu sprzedaży, to byłby w stanie pozyskać kaloryczne, wartościowe i przede wszystkim kwalifikujące się leady?

POLECAMY

Wymiana informacji sprzedaż – marketing

...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań magazynu "Nowa Sprzedaż"
  • Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
  • Dostęp do czasopisma w wersji online
  • ...i wiele więcej!

Przypisy