Make them pay… Jak sprzedawać bez sklepu?

E-COMMERCE

W jednym z odcinków „Świata według Kiepskich” (mam nadzieję, że nie czyni ze mnie starego człowieka fakt, że to pamiętam!) weteran handlu Marian Paździoch powiedział zdanie: „Ludzie to nawet g***o w papierku po cukierku kupią, byle by było w promocji”. Zmieniłbym je nieco i dostosował do dzisiejszych realiów. Bo dziś nie niska cena, a co innego sprawia, że ludzie nie mogą się opamiętać i wyciągają portfele. Czy kupowany produkt musi być wielkim G? Niekoniecznie. A co to takiego?

Jak kupujemy? Czy na pewno tak, jak myślisz…?

Spójrzmy na rynek współczesnej sprzedaży internetowej. Z jednej strony mamy sklepy online, które wyrastają jak grzyby po deszczu. W samym 2024 r. przybyło ich ponad 5 tys. (!). Łatwość stworzenia platformy, wrzucenia na nią produktów i podpięcia płatności automatycznych z pewnością zachęca młodych (choć również i takich, którzy pamiętają Kiepskich), przedsiębiorczych Polaków. Jednak samo utrzymanie sklepu to koszt, nie mówiąc już o przyciągnięciu do niego klientów. Trzeba postawić na promocję sprzedaży i budowę wizerunku, a to potrafi przerosnąć początkujących. A przecież jako kupujący nie lubimy, gdy wytrąca się nas z rytmu dnia i każe iść do platformy, żeby przeklikiwać się przez formularze.
Mamy też wszelkiego rodzaju marketplace’y typu Allegro, OLX, Amazon czy Erli. Jednak zabójcze prowizje i częste zmiany regulaminów tego typu platform również mogą zniechęcać sprzedawców. Do tego dochodzi brak pełnej kontroli nad tym, co widzi klient (Czy Twoja oferta pokaże się na górze wyników wyszukiwania? Czy będziesz mógł wgrać ładną, dynamiczn...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań magazynu "Nowa Sprzedaż"
  • Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
  • Dostęp do czasopisma w wersji online
  • ...i wiele więcej!

Przypisy