Pandemia spójności
Wyjdź z siebie, stań obok i teraz spójrz na siebie i powiedz, czy od kogoś takiego kupiłbyś cokolwiek. Biegasz codziennie od klienta do klienta, od drzwi do drzwi, wchodzisz, przekonujesz. W okresie pandemii pewnie mniej jeździsz, ale za to dzwonisz, piszesz, mailujesz. Czasem się uda, a czasem nie. Jedziesz dalej. Jesteś zmęczony, przepracowany, wiecznie w niedoczasie. Oferujesz klientom produkty, które są zastępowalne tańszymi, często lepszymi, a może po prostu ładniejszymi. Pracy nie zmieniasz, bo w sumie nie jest aż tak źle, a nie wiadomo, czy w innej firmie będzie lepiej. Może coraz mniej Ci się chce, co widać po Tobie i słychać po tym, co mówisz. Jak tylko zdarzy się okazja, żeby ponarzekać na firmę, swój los i złe warunki, to bez mrugnięcia okiem to zrobisz, zwłaszcza że klienci też to lubią. A już na szefa i zarząd z dziką przyjemnością. Widzisz, jak klienci rozkoszują się tym, co słyszą, bo to pokazuje im, że nie tylko u nich jest źle. Rozumiecie się, więc budujesz dobre relacje. Ale pomyśl teraz, co to daje i dlaczego nie będzie z tego chleba.
POLECAMY
Spójność – trzy rzeczy
Spójność to jest to, co myślisz, co mówisz i co robisz. Jestem przekonany, że człowiek spójny potrafi w cudowny sposób oddziaływać na swoich partnerów biznesowych czy handlowych. Ale nie o taką spójność chodzi. Skoro wszystko wokół...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań magazynu "Nowa Sprzedaż"
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
- Dostęp do czasopisma w wersji online
- ...i wiele więcej!