Kiedyś to były marketingi…
Marketerzy starej daty prawdopodobnie z rozrzewnieniem wspominają dawne czasy. Czasy, w których nie trzeba było wykwintnych reklam, kreowania wizerunku marki na przestrzeni lat, budowania relacji z klientami za pomocą różnych kanałów komunikacji etc. Po przeniesieniu się do świata Mad Mena można stwierdzić, że wystarczyło pokazać produkt w telewizji, która była wyznacznikiem prawdy i luksusu i w zasadzie to by było na tyle. Sprzedawał się jak ciepłe bułeczki (oczywiście wśród klientów, którzy JUŻ mieli telewizor), ponieważ każdy marzył o życiu takim, jakie prezentowane było w reklamie. Każda kobieta chciała wyglądać jak Marilyn Monroe w nowym biustonoszu, a mężczyzna jak kowboj z reklam Marlboro.
Dziś można z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że takie reklamy nie miałyby racji bytu. Z jednej strony nie wszyscy JESZCZE mają telewizory, z drugiej cały czas zwiększa się nasza wrażliwość na odbierane przekazy. Nie we wszystko wierzymy ślepo, a przy podejmowaniu decyzji o zakupie liczą się, między innymi, relacje z firmą, personalizacja przekazu oraz identyfikacja z marką i wyznawanymi przez nią wartościami.
Dlatego działy marketingu i sprzedawcy na całym świecie zaczęli zachodzić w głowę, jak sprawić, żeby klienci od nich kupowali. I zostawali na dłużej jako wierni wyznawcy marki. Wcześniejsze podejście kojarzyło się raczej z krzyczeniem na klienta i próbą sprzedania mu produktu za wszelką cenę. Dziś, zamiast megafonu, używa się magnesu. A tym magnesem są działania Inbound Marketingu, czyli marketingu przychodzącego.
POLECAMY
Marketing wychodzący vs. przychodzący
Wyjaśnijmy sobie, czym jest ów Inbound Marketing. Można go w skrócie określić jako działania, dzięki którym to nie Ty zwracasz się do klienta, tylko klient do Ciebie. Nie ma tutaj mowy o nachalnej sprzedaży, krzyczących banerach, namawiania do bezmyślnego kupowania i tym podobnych rozwiązaniach. W zamian za to jest sytuacja, w której zostajesz odnaleziony przez osobę, która na początku wcale nie chciała kupować Twojego produktu. Znalazła Cię podcza...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań magazynu "Nowa Sprzedaż"
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
- Dostęp do czasopisma w wersji online
- ...i wiele więcej!