Być albo nie być (na LinkedInie)? Czy warto i czy się opłaca?

Marketing

Świat biznesu z LinkedInem ma dość spolaryzowane relacje: jedni nie wyobrażają sobie bez niego życia i jest u nich pierwszą aplikacją włączaną po przebudzeniu; drudzy poprzestali na wrzuceniu tam podstawowego „CV” 10 lat temu i są przekonani o jego bezużyteczności. Kto ma rację? Czy na LinkedInie warto być? I czy bycie na LinkedInie się opłaca?

To zależy. Działania B2B w social mediach wielu osobom kojarzą się z czymś miłym, lekkim i przyjemnym. LinkedIn także. Wystarczy przecież wrzucić jakiś post, skomentować jakiś wpis, zaprosić parę osób, wysłać kilka wiadomości i leady będą do nas walić i oknami. Niestety, zawód przychodzi równie szybko, co brak oczekiwanych wyników z powyższych działań. W większości przypadków wynika on z niezrozumienia sposobu funkcjonowania na LinkedInie i traktowania go jak worka z leadami czekającymi tylko na naszą firmę. LinkedIn jest świetnym narzędziem do komunikacji z rynkiem, jednak nie „zrobi się sam”.

POLECAMY

Najtrafniejszą metaforą, na jaką trafiłam w ciągu pracy zarówno jako handlowiec, jak i specjalistka ds. generowania leadów, było porównanie LinkedIna do wielkiej konferencji lub targów. Samo wejście na wydarzenie nie gwarantuje nam jeszcze sukcesu sprzedażowego, za to ciekawa prelekcja na scenie organizatora może faktycznie pomóc w dotarciu do osób zainteresowanych naszą branżą, firmą i produktem. Podobnie też jak na targach, magia dzieje się w kuluarach: po prostu klasy...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań magazynu "Nowa Sprzedaż"
  • Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
  • Dostęp do czasopisma w wersji online
  • ...i wiele więcej!

Przypisy