Od kilku lat obserwuję powtarzający się schemat: firma kupuje modne narzędzie AI, a potem szuka dla niego sensownego zastosowania. Zmieniając kolejność kroków, można uniknąć większości błędów. W praktyce nie chodzi o „wdrażanie AI”, tylko o rozwiązywanie realnych problemów biznesowych, przy okazji których sztuczna inteligencja bywa najlepszym środkiem do celu. Dlatego kiedy pracuję z zarządami, zawsze zaczynamy od brutalnie szczerej diagnozy: gdzie dziś ucieka wartość, co najbardziej spowalnia ludzi i procesy, co możemy zmierzyć i zweryfikować w krótkim czasie. Jeśli nie potrafimy odpowiedzieć na te pytania w języku rachunku wyników i cash flow, nie jesteśmy gotowi na AI, nawet jeśli mamy świetnych inżynierów i duży budżet.
Autor: Aleksandra Przegalińska
Profesor i wicerektor Akademii Leona Koźmińskiego, dr hab., filozofka, badaczka rozwoju nowych technologii, zwłaszcza technologii zielonej i zrównoważonej, humanoidalnej sztucznej inteligencji, robotów społecznych i technologii ubieralnych. Stopień doktora nauk humanistycznych w dyscyplinie filozofia uzyskała w 2014 r. w Instytucie Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Absolwentka The New School for Social Research w Nowym Jorku, gdzie uczestniczyła w badaniach dotyczących tożsamości w rzeczywistości wirtualnej, ze szczególnym uwzględnieniem Second Life.