Coraz więcej polskich firm z sektora e-commerce próbuje sił w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Skalowanie biznesu na nowe rynki wymaga nie tylko przemyślanej strategii marketingowej czy sprawnej logistyki. O sukcesie ekspansji nierzadko decyduje znajomość preferencji zakupowych i różnic społeczno-kulturowych. Doświadczenia jednej z rodzimych firm, produkujących koszulki i gadżety z napisami, pokazują, że w Polsce sprzedają się zupełnie inne produkty niż na Słowacji, najwięcej łączy nas z Węgrami, a Rumuni z uporem maniaka podają błędne kody pocztowe.