Domknięcie sprzedaży to tylko początek…
Myśląc o zakończeniu sprzedaży, staram się unikać słowa „zamknięcie”, zastępując je bardzo podobnym określeniem – „domknięcie”. Ta, wydawać by się mogło, drobna zmiana, poważnie weryfikuje podejście do klienta oraz produktu, który oferujemy. Zamykanie wywołuje negatywne konotacje i wskazuje na definitywne zakończenie czegoś, co w tym wypadku jest długo budowaną relacją z przyszłym kontrahentem. To ostatnia rzecz, jakiej może oczekiwać sprzedający po udanej transakcji. W chwili, gdy zapoznaliśmy się z wszystkimi potrzebami potencjalnego nabywcy, jego oczekiwaniami względem produktu oraz planami inwestycyjnymi i wreszcie – gdy klient nam zaufał podpisując umowę, szczytem nieroztropności byłoby zaprzestanie podtrzymywania tej relacji. Dobry sprzedawca, zdobywając pojed...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań magazynu "Nowa Sprzedaż"
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
- Dostęp do czasopisma w wersji online
- ...i wiele więcej!